Wiadomości

Zakończenie Tygodnia z Ewangelią i obchody XVI Dnia Papieskiego przeżywanego pod hasłem Jan Paweł II – Bądźcie świadkami miłosierdzia.

Na skoczowskim wzgórzu Kaplicówka już od lat nieduża świątynia - sanktuarium urodzonego w tym mieście św. Jana Sarkandra - gromadzi ludzi z różańcami w rękach. Na nabożeństwa pompejańskie przyjeżdżają tu z całego kraju.
 
W sobotę 1 października wieczorem rozpoczęła się odprawiana tu po raz 12. Święta Noc Modlitwy. - To nabożeństwo, które odbywa się też w sanktuarium Królowej Różańca Świętego w Pompejach, we Włoszech. To 18-godzinne nocne czuwanie, które rozpoczyna się przed 8 maja i pierwszą niedzielą października - dwiema uroczystościami MB Różańcowej. To czas nadzwyczajnych uzdrowień ciała, ale przede wszystkim duszy, czas nawróceń. Kończymy tę modlitwę zawsze odczytaniem Supliki bł. Bartolo Longo, wielkiego propagatora modlitwy różańcowej, zwłaszcza Nowenny Pompejańskiej, zwanej modlitwą nie do odparcia - tłumaczy Lidia Wajdzik, animatorka Nowenny Pompejańskiej.
 
Tym razem Święta Noc Modlitwy zbiegła się z 100. nabożeństwem pompejańskim sprawowanym w tym miejscu. To wspólnotowa modlitwa, wzorowana na Nowennie Pompejańskiej, w której cały Różaniec odmawia się codziennie przez 54 dni: 27 dni potrójnej nowenny błagalnej i 27 dni potrójnej nowenny dziękczynnej.
 
- Kiedy w 2008 r. bp Tadeusz Rakoczy ofiarował diecezjalnej wspólnocie Apostolstwa Dobrej Śmierci kopię obrazu MB Pompejańskiej, na zaproszenie ówczesnego proboszcza parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła umieściliśmy ją na Kaplicówce i tu zawsze 2. dnia miesiąca, wspominając odejście św. Jana Pawła II, który modlił się w 1995 r. w tym miejscu, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu odmawiamy wszystkie części Różańca Świętego i uczestniczymy w Eucharystii. Już kończymy w ten sposób drugi cykl modlitwy. Zawsze modli się z nami kilku, czasem kilkunastu kapłanów. Łącznie w ciągu tych 100 miesięcy sprawowali tu prawie 830 Eucharystii. Tyle intencji zostało zapisanych. A każdy z uczestników może wpisać do księgi próśb i podziękowań swoje sprawy, z którymi przychodzi - i wszyscy obejmujemy je modlitwą - mówi Lidia Wajdzik.
 
Wśród owoców tej wytrwałej modlitwy są też nowe modlitewne inicjatywy, a wśród nich różańcowe modlitwy o trzeźwość, pompejańskie nabożeństwa 15 sobót, odbywające się co roku pompejańskie dni skupienia w Pogórzu koło Skoczowa i rekolekcje w Brennej. Dzięki internetowej transmisji kamery on line przez stronę: www.pompejanska.pl mogą do modlitwy dołączyć z różańcem w dłoni ludzie z całego świata. Przed rokiem, w 7. rocznicę nabożeństw pompejańskich na Kaplicówce, odbyła się różańcowa procesja na to wzgórze, a modlitwie przewodniczył bp Roman Pindel.
 
Uczestnicy nabożeństw i rekolekcji dają liczne świadectwa otrzymanych łask, uproszonych nawróceń, powrotów do zdrowia. Cudem było też przybycie na Kaplicówkę w lipcu 2011 r. relikwii bł. Bartolo Longo, niestrudzonego propagatora Nowenny Pompejańskiej, którego apostolska gorliwość jest tu dla wielu osób przykładem. - Marzyliśmy o tym, wiedząc, że to długa procedura, a tymczasem otrzymaliśmy je niemal natychmiast. To była wspaniała niespodzianka! - przyznają w Skoczowie. 
 
Podczas tej wieczornej Mszy św. 1 października kaplicę jak zwykle wypełniał tłum wiernych. Wiele osób stało przed wejściem, u stóp papieskiego krzyża, bo w środku było za ciasno. Przyjechali tu modlić się w ważnych dla siebie i swoich bliskich intencjach pielgrzymi z daleka. Jak wyliczał proboszcz ks. kan. Witold Grzomba podczas powitania, dotarli m.in. z diecezji białostockiej, warszawsko-praskiej, gliwickiej, toruńskiej, włocławskiej, katowickiej, krakowskiej.
 
Ks. Jacek Pędziwiatr, który przewodniczył koncelebrowanej Eucharystii, w homilii podkreślał: - Dzięki ludziom takim jak wy, dzięki Apostolstwu Dobrej Śmierci, Nowennie Pompejańskiej i całemu temu ruchowi, bo tak już trzeba mówić o tym, co się tu rozwija, Różaniec pozostaje radosnym drzewem, z którego każdy z was zrywa owoc: samego Jezusa i Jego łaskę. To jest wspaniałe dzieło rozkrzewiania tej modlitwy, która zapewne pomaga nie tylko nam tutaj i w naszej ojczyźnie, ale także na misjach. Ta modlitwa, oprócz tego, że wyjednuje łaski i jest swoistym szturmem do nieba, przede wszystkim nas przemienia. Za każdym "Zdrowaś Mario" pozwala odkryć wyjątkowo bliską obecność Chrystusa w naszym codziennym życiu...
 
- Weź różaniec, aby odmówić go, dziękując i prosząc w intencji Kościoła, pokoju na świecie, za wiele niepokojących problemów w ojczyźnie, za rządzących, za rodziny, za obecnych w sanktuarium, za grzeszników, za dzieci nienarodzone, za cierpiących, za zniewolonych, za prześladowanych chrześcijan, za umierających i za dusze w czyśćcu cierpiące - zachęcają zgromadzeni na Kaplicówce.
 
Ta październikowa noc dziękczynienia za wysłuchane modlitwy i noc próśb zakończy się w niedzielę 2 października w samo południe Supliką bł. Bartolo Longo i Mszą Świętą. - Ale różańcowy klucz do serca Matki i Jej Syna pozostaje w naszych rękach - przypominają ci, którzy bez Nowenny Pompejańskiej nie wyobrażają sobie już swojego życia...
 
bielsko.gosc.pl
Po raz dwunasty ulicami Bielska-Białej - z katedry św. Mikołaja do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa - przeszła Procesja Różańcowa.
 
Od początku coroczną modlitewną procesję w pierwszą sobotę października w Bielsku-Białej przygotowują członkowie Wspólnoty Nieustającego Różańca wraz z bielskimi duszpasterzami. W tym roku szczególnymi intencjami modlących się było dziękczynienie za Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, 1050. rocznicę Chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży.
 
Uliczną modlitwę poprzedziło w katedrze św. Mikołaja nabożeństwo wynagradzające za obelgi i bluźnierstwa przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi oraz koncelebrowana Msza św. sprawowana także w tej intencji. Liturgii przewodniczył ks. prałat Zbigniew Powada.
 
W kazaniu ks. Krzysztof Ryszka, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, odwołał się do aktualnej sytuacji w Polsce - czarnego prostemu i braku szacunku dla każdego życia poczętego.
 
- Człowiek ma bardziej słuchać tego, co mówi Bóg niż tego, co mówi człowiek. Nie może słuchać tych, którzy zieją nienawiścią do Kościoła, chcą narzucić nam myślenie nie mające nic wspólnego z Bogiem, wiarą i 1000-letnim dziedzictwem chrześcijańskim naszego narodu. Podnoszenie ręki na nienarodzonego i bezbronnego, jest szczególną formą okrucieństwa.
 
Ks. Ryszka porównał współczesny Zachód i Unię Europejską do okrętu bez przyrządów nawigacyjnych, który jest „wrakiem błąkającym się po oceanie egoizmu”. Mówił o przemyśle aborcyjnym, który chce zdobyć jak największe wpływy w Polsce i Irlandii.
 
- Dla nich najważniejsze jest byle postępować i działać tak, jak mnie jest wygodnie - mówił ks. Ryszka, podkreślając: - Znów niektórzy powiedzą, że na ambonie się politykuje. Mówię o tym dlatego, żeby budzić sumienia. I abyśmy mocno trwali przy wierności Bogu, niezależnie od tego, jakie są dyrektywy Zachodu. Mówię to, by budzić sumienia i podjąć fatimskie wołanie: nawróćcie się, pokutujcie i odmawiajcie Różaniec.
 
Duszpasterz przypomniał wydarzenie historyczne, w których o zwycięstwie zadecydował najsilniejszy oręż: modlitwa różańcowa: bitwy pod Lepanto, Chocimiem, Wiedniem i Warszawą, a także późniejsze wydarzeni - z 1945 r. w Austrii i lat. 60. na Filipinach. - Zmarły niedawno egzorcysta, o. Gabriel Amorth - mówił, że tylko jedna modlitwa wywołuje paniczny strach demona - Różaniec. A św. Jan Paweł II, wyciągając różaniec podkreślił, że to jest egzorcyzm przeciw wszystkim złym duchom, dostępny także dla świeckich. Dołączmy do tej wielkiej rzeki modlitwy różańcowej, która płynie z naszego kraju. Wychodzimy z tą modlitwą na ulice, bo przecież od niej zależy uratowanie świata.
 
Ks. K. Ryszka przypomniał także, iż 15 października na Jasnej Górze odbędzie się wielkie nabożeństwo pokutne i przebłagalne za grzechy narodu polskiego - zwłaszcza grzechy komunizmu i aborcji.
 
- Kierując się do Matki Bożej wołam: Różańców Pani nieba, ziemi, bądź z nami i nie opuszczaj nas, abyśmy spełnili Twoje pragnienie, byśmy przyczynili się nie tylko do uratowana, ale i odnowienia świata, bo świat potrzebuje odnowy. Nazywa się to czasem nową ewangelizacją, ale to wszystko ma służyć temu, żebyśmy poważnie traktowali Pana Boga i przykazania. Czego oczekuje ten postępowy i nowoczesny świat? Że przestaniemy się przejmować przykazaniami, że przestaniemy poważnie traktować Pana Boga - i to ma być postęp. Nie powie, że jest to postęp w kierunku piekła. A nam tam nieśpieszno. My chcemy postępować za Chrystusem i Matką Bożą, a Oni nas zaprowadzą ku nowym niebiosom i nowej ziemi.
 
Po Mszy św., figurę Matki Bożej Fatimskiej jako pierwsi wzięli na ramiona duszpasterze i procesja wyruszyła w stronę kościoła Trójcy Przenajświętszej. Członkinie Wspólnoty Nieustającego Różańca niosły różaniec, zaś młodzi - relikwie św. Jana Pawła II, św. Faustyny, św. Franciszka i bł. Dzieci Fatimskich. Z modlącymi się szła również orkiestra strażacka z Gołkowic koło Wodzisławia Śl. Nie zabrakło kilkunastu pocztów sztandarowych wielu organizacji i instytucji.
 
Różaniec, rozważania św. Jana Pawła II o Bożym Miłosierdziu i śpiew pieśni, towarzyszyły modlącym się na całej trasie. Modlitwę prowadzili wraz z proboszczem parafii katedralnej ks. Antonim Młoczkiem członkowie Wspólnoty Nieustającego Różańca. Między kolejnymi postojami, figurę nieśli przedstawiciele poszczególnych grup społecznych i stanów: m.in. siostry zakonne, rodziny, górnicy, członkowie bractw różańcowych, Związek Strzelecki.
 
Ostatnim przystankiem była modlitwa przed pomnikiem św. Jana Pawła II, skąd uczestnicy przeszli do kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tu przed Najświętszym Sakramentem wszyscy obecni zawierzyli się Jezusowi przez Niepokalane Serce Maryi.
 
Ks. Krzysztof Ryszka dziękował wszystkim za udział, a policji za profesjonalizm w zabezpieczeniu procesji na trasie. Z kolei organizatorzy nabożeństwa szczególnie dziękowali proboszczom obu parafii - ks. Antoniemu Młoczkowi i ks. Krzysztofowi Ryszce za zaangażowanie w przygotowanie nabożeństwa.
 
bielsko.gosc.pl
Dla parafian z Korbielowa to był szczególnie bogaty w łaski wrzesień. Czas intensywnej modlitwy zakończyła pielgrzymka z obrazem Matki Bożej na Ukrainę.
 
Jak wylicza o. proboszcz Krzysztof Ruszel OP, zaczęli od pieszej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górce w Ślemieniu. Potem gościli peregrynującą figurę św. Michała Archanioła, a kilka dni później rozpoczęła się niezwykła modlitwa przed dwoma obrazami Matki Bożej.
 
Pierwszy od lat znajduje się w prezbiterium ich kościoła. To słynący łaskami siedemnastowieczny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, który czczony był kiedyś w dominikańskim kościele w Bohorodczanach na Ukrainie, w archidiecezji lwowskiej. Stamtąd, zmuszeni do opuszczenia klasztoru w 1944 r. ojcowie zabrali go ze sobą do Polski. Najpierw znajdował się w Jarosławiu, a w 1974 r. wraz z dominikanami trafił do Korbielowa. Tu czczoną wcześniej przez Hucułów Madonnę pokochali beskidzcy górale, dla których została ich najlepszą Gaździną.
 
– Kiedy odwiedzili nas niedawno pielgrzymi z Bohorodczan, zobaczyliśmy, z jakim przejęciem modlili się przed tym wizerunkiem. Wtedy pojawiła się myśl, żeby podarować im kopię tego obrazu – wspomina o. Ruszel. Wykonała ją pracownia Beaty Domagały z Olesna, które jest miejscowością partnerską dla Bohorodczan i pomogło sfinansować przedsięwzięcie.
 
Wierni z Olesna modlili się przed nową ikoną jako pierwsi. Potem podjęli modlitwę korbielowianie. Była odmawiana dominikańska Litania do Matki Bożej, ułożona w czasie, gdy zakonowi groziło rozwiązanie. Okazała się wówczas skuteczną obroną i zakon ocalał. Ostatniego dnia w Korbielowie po koncelebrowanej Mszy Świętej schola "Domenica" z Żywca poprowadziła modlitwę odśpiewanym Akatystem do Matki Bożej. To była ostatnia modlitwa przed podróżą na Ukrainę.
 
To było piękne pożegnanie, po którym uroczyście zapakowany obraz w specjalnej skrzyni, z błogosławieństwem ojca prowincjała, wyruszył autokarem z grupą pielgrzymów z Korbielowa do Bohorodczan, gdzie poniesiony w procesji od rogatek miasta 25 września trafił do tego kościoła, który MB Bohorodczańska opuściła przeszło 70 lat temu.
 
– Dziś modlą się tam wierni grekokatolickiej parafii św. Jana Chrzciciela. Po takim uroczystym powitaniu ikonę podczas Mszy Świętej poświęcił metropolita kijowsko-halicki abp Światosław Szewczuk, a cała uroczystość była ważnym punktem obchodów rocznicy powstania Bohorodczan – relacjonuje o. Ruszel.
 
– Dobrze zapamiętałam łzy w oczach pielgrzymów z Bohorodczan, którzy modlili się w Korbielowie przed obrazem Maryi. My też mieliśmy łzy w oczach i w sercach postanowienie, że jeśli odzyskają u siebie dominikański klasztor, to im ofiarujemy kopię tego wizerunku. Wszyscy ogromnie przeżyliśmy ten czas, kiedy mogliśmy modlić się patrząc na obydwa obrazy. To wyjątkowe wydarzenie zjednoczyło wielu ludzi i czuje się, że zakiełkowało w nas coś, co będzie dalej rozkwitać za wstawiennictwem Matki Bożej – mówi Krystyna Jędrzejas, parafianka z Korbielowa.
 
bielsko.gosc.pl
IV Dekanalna Procesja Różańcowa przeszła 2 października od kościoła św. Klemensa w Ustroniu do dominikańskiej parafii w Hermanicach. Uroczystej Mszy św. za zakończenie przewodniczył biskup Roman Pindel, który zwrócił uwagę na szczególne miejsce, jakim jest hermanicka kaplica z otoczonym kultem i czcią obrazem Matki Bożej „Słowa Bożego”.
 
Podczas procesji różańcowej, przy rozważaniach poszczególnych tajemnic odczytywano fragmenty „Dzienniczka” s. Faustyny. Modlono się w intencjach Ojczyzny, rodzin i całego świata.
 
Eucharystii w intencji czcicieli Matki Bożej Różańcowej przewodniczył bp Roman Pindel w asyście kilku kapłanów dekanatu wiślańskiego.
 
Biskup przypomniał, że Maryja była przede wszystkim pilną uczennicą swego Syna. „Pilnie słuchała słowa Bożego i wypełniała je. W oczach Jezusa jest to ważniejsze niż to, że nosiła Go w swoim łonie, karmiła Go, troszczyła się o Niego” – podkreślił biskup. Analizował też kolejne wypowiedzi w Piśmie Świętym poświęcone Matce Boga, począwszy od Listu do Galatów o Bogu, który zesłał „Syna swego, zrodzonego z niewiasty”.
 
Biskup porównał zawarty w Nowym Testamencie portret Maryi do procesu powstawania obrazu malarskiego ze swymi światłocieniami i kolorami. „Kolejne wypowiedzi odczytywane w Ewangelii Marka, Mateusza Łukasza, Jana pokazują kolejne rysy obrazu Maryi, Jej indywidualne i niepowtarzane cechy” – dodał biskup, poświęcając szczególną uwagę słowom utrwalonym przez umiłowanego ucznia Jezusa, Jana: „Oto matka twoja, oto syn twój”.
 
„Skończył się proces powstawania obrazu Maryi na kartach Nowego Testamentu wraz ze śmiercią św. Jana. Co zostało? Tak jak z obrazem: interpretacje, komentarze, przybliżenia, przeżywanie” – zauważył ordynariusz.
 
„Co wynika z tych wszystkich wypowiedzi o Maryi?” – pytał dalej biskup, zarysowując główne tematy teologicznych sporów wokół określeń Maryi – „Matki Pana”, „Matki Chrystusa”, „Matki Boga”.
 
Duchowny przypomniał o historii rozwoju czci okazywanej Maryi w Kościele. Zaznaczył, że szczególnym miejscem, gdzie oddawana jest cześć Maryi „Matce Słowa Bożego, jest hermanicka wspólnota parafialna, naznaczona duszpasterską działalnością wielu ojców dominikanów, w tym o. Jana Góry. Biskup zachęcił do modlitwy o to, by kult Maryi w tym miejscu był pielęgnowany i rozwijany.
 
„Żebyśmy mogli tu widzieć świadectwo miłości do Matki Bożej i by za jej wstawiennictwem ludzie doznawali tu łaski” – zaapelował.
 
Za udział w uroczystości podziękował wszystkim przeor o. Jacek Skupień OP.
 
Poświęcenia kaplicy Matki Bożej w Hermanicach dokonał bp Tadeusz Rakoczy dnia 25 września 1993 r. Po zakończeniu budowy kościoła do kaplicy wprowadzono obraz Matki Bożej „Słowa Bożego”. Wizerunek maryjny w stylu barokowym został namalowany dla klasztoru ojców dominikanów w Gidlach przez nieznanego autora prawdopodobnie w XVIII w. Dominikanom w Hermanicach został on przekazany w depozyt w marcu 1992 r. Do tej pory przy tym obrazie sprawowana jest Eucharystia, wierni modlą się na różańca, zanosząc prośby do Boga przez wstawiennictwo NMP Hermanickiej, Matki Słowa Bożego. Maryja stała się dla tutejszej wspólnoty patronką dialogu ekumenicznego i duszpasterstwa młodzieży.
 
Obraz ten z pokładu helikoptera pobłogosławił Jan Paweł II, gdy 22 maja 1995 roku przelatywał z Ołomuńca do Skoczowa. Papież przelatując nad hermanicką łąką, pozdrowił wiernych i podarował różańce, rozrzucając je z okna helikoptera.
 
Od prawie 20 lat w Ustroniu-Hermanicach organizowane są przez tutejszych dominikanów Hermanickie Spotkania Rodzin i Narzeczonych.
 
Fot. Monika Jaworska „Niedziela na Podbeskidziu”.
 
diecezja.bielsko.pl

Ogłoszenia

Już w sobotę, 27 kwietnia, o godz. 9:30 zapraszamy na kolejne spotkanie biblijne, poświęcone Ewangelii św. Marka: posługa w Jerozolimie: wjazd, dzieła i spotkania w świątyni, mowa eschatologiczna (Mk 11,1-13,37). Siódmą Sobotę Biblijną poprowadzą księża: Adrian Mętel, Maciej Dąbrowski i Jacek Moskal. Zajęcia są prowadzone w formie ciekawych wykładów i dyskusji, w 3 modułach: Pierwszy – egzegeza...

Częstograj

Polecamy muzykę

Najbliższe transmisje

24 Kwi 2024 - środa
08:15 - 09:00
Msza św.

24 Kwi 2024 - środa
15:00 - 15:20
Koronka do Bożego Miłosierdzia

25 Kwi 2024 - czwartek
08:15 - 09:00
Msza św.

Polecane audycje

Katechezy w Bazylice