5. Sztafeta Miłosierdzia
O północy ze środy na czwartek z sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Hałcnowie wyruszyła do Łagiewnik „Sztafeta Miłosierdzia”. 16 biegaczy-pielgrzymów, wśród których jest 8 kobiet, dołączy w czwartek rano do pątników VI Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik w podkrakowskich Wróblowicach, by razem z nimi stanąć przed obliczem Jezusa Miłosiernego.
Start poprzedziła Msza św. w hałcnowskim sanktuarium, którą odprawił jeden z inicjatorów biegowej pielgrzymki ks. Jacek Pędziwiatr. W kazaniu kapłan odniósł się do żydowskiego święta radości i dziękczynienia Lag ba-Omer, którego data przypada dokładnie na dzień 2 maja. Podkreślił, że biegnie powinno przynosić człowiekowi właśnie taką wewnętrzną radość. „Powinniśmy biec radośnie. Spróbujmy to nasze dzisiejsze nocne utrudzenie się, nawet jeśli będzie boleć, nawet gdy będzie ciężko pod górę, przeżyć z radością” – zaapelował. „Jesteśmy razem, jesteśmy grupą, wspólnotą, wspieramy się, dopingujemy, dodajemy sobie sił” – zaznaczył. Poprosił także, aby każdy z biegaczy spróbował znaleźć powód do wdzięczności. Przytaczając motto tegorocznej pieszej pielgrzymki do Łagiewnik, która wyruszyła z sanktuarium w Hałcnowie 30 kwietnia „Przyjrzyjcie się bracia powołaniu waszemu”, zajrzał do dziennika Janusza Korczaka. Przywołał wydarzenie z odwiedzin ubogiej dziewczynki w gabinecie doktora: „tak sobie dzisiaj pomyślałam: ja jestem Krysia, ja jestem Żydówka, ja jestem dziewczynka, ja jestem Polka. Doktorze, jak dużo ja jestem” – zacytował, zachęcając do zastanowienia się „kim jestem dla innych, jakie jest moje powołanie”. „To wszystko składa się na moje powołanie” – podsumował. „ Abyśmy byli wdzięczni Panu Bogu, że posługuje się nami jako swoimi narzędziami. Niech refleksja nad tym, kim Pan Bóg chce nas mieć, towarzyszy naszemu nocnemu wysiłkowi” – zaapelował na koniec.
Ks. Piotr Konieczny, proboszcz parafii w Hałcnowie, zwrócił uwagę, że rok ten jest szczególny, ponieważ mija w nim 25 lat od koronacji Piety Hałcnowskiej koronami papieskimi. „Aby ta wasza droga była nie tylko radosnym przeżyciem sportowym, ale także odnową duchową w drodze do pana Jezusa Miłosiernego. Niech Matka Boża Hałcnowska wyprasza wam i waszym rodzinom potrzebne łaski, na ten czas biegu i na całe wasze życie” – życzył, żegnając sportowców u progu świątyni.
Pielgrzymi-biegacze, oprócz pakietu pielgrzyma otrzymali także specjalne obrazki z modlitwą, upamiętniające 25. rocznicę koronacji Piety Hałcnowskiej. Będą je rozdawać napotkanym na drodze przechodniom.
„Najpierw było nas pięciu, potem z roku na rok biegło nas coraz więcej. Dziś jest nas 16, z tego cztery osoby pobiegną po raz pierwszy” – mówił przed startem Piotr, jeden z pięciu biegaczy, którzy pięć lat temu zainicjowali biegową pielgrzymkę.
Cała trasa z Bielska-Białej, przez Kozy, Kęty, Witkowice, Nidek, Wieprz, Frydrychowice, Tomice, Wysoką, Stanisław, Przytkowice, Grabie, Radziszów, Mogilany, Wrząsowice, Wróblowice, Swoszowice do Łagiewnik liczy prawie 90 kilometrów. Pielgrzymi planują pokonać ją w ciągu 8 godzin, biegnąc na zmianę i odpoczywając w towarzyszących im samochodach.
Kamilla Frysztacka / diecezja.bielsko.pl