"Filo" - tak nazywa się nowo otwarta kawiarenka parafialna w Jasienicy.
W twórczości Zbigniewa Herberta fascynuje przeźroczystość semantyczna, prostota wiersza – uważa ks. dr hab. ks. Leszek Łysień, filozof i proboszcz parafii św. Jerzego w Jasienicy. Duchowny na inaugurację parafialnej kawiarenki „Filo” recytował 12 maja wiersze i krótkie formy prozatorskie autora „Struny światła”.
Jasienicka kawiarenka, która swą nazwą nawiązuje do filozofii, ma być miejscem spotkań przy kawie i ciastku, ale także myślenia, inspirujących i twórczych rozmów. Zdaniem proboszcza wspólnoty parafialnej, ks. Leszka Łysienia, w przeżywanym obecnie Roku Herbertowskim trudno byłoby o lepszego bohatera wieczoru poetyckiego.
Wykładowca metafizyki nie ukrywa, że od lat jest zafascynowany poezją twórcy słynnego cyklu poetyckiego „Pan Cogito”. „Herbert przyniósł mi ogromny niepokój, dziesiątki pytań i jakąś szczególną inspirację. Dlatego nie miałem problemu z przyswojeniem pamięciowym tych utworów” – przyznał kapłan w rozmowie.
Zdaniem duchownego, Herbert, stosujący poetykę „okna otwartego na świat”, rozbija skostniałe schematy myślenia i dociera, dzięki precyzyjnemu słowu, do istoty rzeczy.
„Ważne jest dla mnie to, co on sam określał jako przeźroczystość semantyczna. Prostota wiersza – nie skomplikowanie, nie wyrafinowana dialektyka, nie uwodzenie słowem, ale docieranie wprost do rzeczy, czyli nazywanie rzeczy po imieniu albo raczej pozwalanie, aby rzeczy przemówiły” – dodał kapłan, który w szczelnie wypełnionej kawiarence wyrecytował z pamięci kilkanaście najbardziej znanych wierszy Herberta oraz kilka jego prób prozatorskich. Pomiędzy poszczególnymi recytacjami można było usłyszeć filologiczno-filozoficzne komentarze nt. poezji herbertowskiej pióra ks. Łysienia.
„Często grzęźniemy w pustosłowiu, a wodolejstwo płynie szerokim, mętnym strumieniem ze wszystkich stron, również i z ambon, z kościołów. Ono rozlewa się szeroką falą, nikogo nie zapładniając i inspirując” – przestrzegł autor „Wędrówek po metafizyce”, wskazując na znakomitą poezję, będącą remedium na taki stan rzeczy.
Podczas wieczoru z poezją Zbigniewa Herberta, oprócz ks. Łysienia, który recytował wiersze, dwa utwory muzyczne wykonała kompozytorka i pieśniarka Aleksandra Danielewicz ze Ślemienia.
Wśród publiczności przy kawiarnianych stolikach usiedli parafialnie z Jasienicy, ale przybyli także goście z całego Śląska Cieszyńskiego.
diecezja.bielsko.pl