Wspólnota Nieustającego Różańca z bielskiej katedry św. Mikołaja, po raz trzynasty zaprosiła mieszkańców Bielska-Białej, sąsiednich gmin i wszystkich chętnych do modlitwy różańcowej na ulicach stolicy Podbeskidzia.

Bielska procesja, zorganizowana w dniu wspomnienia Matki Bożej Różańcowej, stała się zwieńczeniem Różańca do Granic, odmówionego na granicach Polski w godzinach popołudniowych 7 października.

- Gdy Kościół i  Ojczyzna nasza przeżywała trudne chwile, lud wierny w procesjach różańcowych wypraszał przez Maryję liczne cuda i ocalenie - podkreśla Maria Szarek ze Wspólnota Nieustającego Różańca. - Tak było w czasie bitwy pod Lepanto, w tylu innych miejscach na ziemi, tak było w czasie zwycięstwa pod Chocimiem, gdy 3 października 1621 roku odbywała się w Krakowie wielka procesja różańcowa, w której niesiono obraz Matki Bożej Śnieżnej od ojców dominikanów. Ufajmy, że wszyscy razem złączeni Różańcem Maryi, wyprosimy nowy cud różańcowy dla naszej Ojczyzny i wypełnimy misję zleconą Polsce przez Św. Faustynę: "Stąd wyjdzie Iskra, która przygotuje świat na powtórne moje przyjście".

W tym roku uliczne nabożeństwo ku czci Matki Bożej rozpoczęło się w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa (przy dworcu). Tutaj ks. proboszcz Krzysztof Ryszka najpierw poprowadził pierwszosobotnie nabożeństwo wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi, a następnie przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej przez ks. prałata Stanisława Jaska - emerytowanego proboszcza z Buczkowic, ks. Andrzeja Pacholika SDS - duszpasterza wspólnoty prowadzącej pokutne marsze różańcowe w Bielsku-Białej i ks. Przemysława Gawlasa - wikariusza parafii NSPJ.

Podczas kazania ks.prałat Krzysztof Ryszka przypomniał różańcowy cud pod Lepanto z 7 października 1571 roku - zwycięstwo chrześcijan nad Imperium Osmańskim w jednej z najkrwawszych bitew morskich w dziejach świata. Nawiązał do obecnych zagrożeń wobec jakich staje Polska we współczesnym świecie - mówił o zagrożeniach duchowych, moralnych, gospodarczych i tych związanych ze zbrojeniami. - Dziś tak jak przed 446 laty modlimy się: "Maryjo, ratuj Polskę i świat" - mówił ks. Ryszka, zapraszając do rodzinnej modlitwy różańcowej o nawrócenie Polaków, powrót do wiary i zgody, a zarazem powrót Europy i świata do Boga. - Współczesnemu, zagonionemu pokoleniu, które nie ma czasu na modlitwę, grozi zanik życia duchowego. Gdy jest ono złączone z Bogiem-Miłością, Bogiem chrześcijan - jest potężną siłą porządkującą wartości, które prowadzą do tego co dobre, piękne prawdziwe i święte.

Po Mszy św. jej uczestnicy wyruszyli w stronę katedry św. Mikołaja ulicami Żeromskiego, Słowackiego, Nad Niprem, przez Plac Chrobrego i Rynek starego miasta. Reprezentanci poszczególnych stanów nieśli na ramionach figurę Matki Bożej Fatimskiej. Członkinie Wspólnoty Nieustającego Różańca - różaniec, przedstawiciele najmłodszych wcielili się w role pastuszków fatimskich - św. Hiacynty, św. Franciszka i Łucji i niosły relikwie Dzieci Fatimskich. Obok nich szli uczestnicy procesji z relikwiami św. Faustyny i św Jana Pawła II. Wśród obecnych nie zabrakło dziesięciu pocztów sztandarowych, reprezentujących grupy i organizacje społeczne oraz stowarzyszenia i wspólnoty katolickie. Po drodze dołączali także duszpasterze innych bielskich parafii. Z towarzyszeniem orkiestry wszyscy śpiewali pieśni ku czci Matki Bożej.

Procesja zatrzymała się na rozważanie tajemnic chwalebnych Różańca i przypomnienie najważniejszych cudownych interwencji Matki Bożej w dziejach Europy. Pierwszą dziesiątkę odmówiono przy pomniku św. Jana Pawła II obok kurii diecezjalnej, kolejne przy Bielskim Centrum Kultury, przy Książnicy Beskidzkiej, na Placu Chrobrego i na Rynku.

Nieco zdziwieni bywalcy bielskich kawiarni, pubów, barów i restauracji z ciekawością przyglądali się uczestnikom procesji. Wielu filmowało spotkanie telefonami, siedząc przy wystawionych na zewnątrz stolikach.

Kiedy procesja dotarła do katedry św. Mikołaja, tu powitał ją ks. proboszcz Antoni Młoczek z duszpasterzami parafii katedralnej. Przed Najświętszym Sakramentem obecni modlili się Aktem Zawierzenia Diecezji Niepokalanemu Sercu Maryi, który ogłosił biskup Roman Pindel 13 maja br. w kościele Matki Bożej Fatimskiej w Komorowicach-Obszarach. Modlitwę zakończył Apel Jasnogórski.

bielsko.gosc.pl