O uroczystościach w Puńcowie rozmawiamy z bp. Piotrem Gregerem we wtorek 6 listopada o 7:15.

W kościele św. Jerzego w Puńcowie na Śląsku Cieszyńskim odbyło się 27 października 2018 r. nabożeństwo ekumeniczno-patriotyczne z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Biskupi – Piotr Greger z Kościoła katolickiego oraz Adrian Korczago z Kościoła luterańskiego – wspólnie modlili się i złożyli kwiaty pod tablicą poległych za Ojczyznę. W nabożeństwie udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, parafianie oraz organizacje pozarządowe.

W rozważaniach nt. odczytanego słowa Bożego bp Greger zwrócił uwagę, że umiejętność słuchania to trudne zadanie, ale jak najbardziej możliwe do wykonania. „Należy słuchać Boga zgodnie z tym, co mówi Księga Dziejów Apostolskich, kiedy to Piotr i Jan stoją przed Sanhedrynem oskarżeni o to, że stali się powodem zamieszek w mieście i niepokoju wśród ludzi” – zaznaczył, przywołując także starotestamentowego Jozuego, chcącego służyć Panu (Joz 24, 15).

„Naród polski od zarania dziejów, przyjąwszy chrześcijaństwo w roku 966, postanowił, że chce słuchać Boga i Jemu służyć. Ludzie zamieszkujący polską ziemię słuchali Boga nawet wtedy, gdy Polski na mapie świata nie było. Przed 100 laty, po 123 latach niewoli dostaliśmy kolejną szansę, aby będąc u siebie, we własnym domu, móc decydować o polskim dziś i jutro, podjąć trud słuchania Boga” – dodał.

„Umiejętność korzystania z daru wolności jest egzaminem z naszego człowieczeństwa. Ani Kościół, ani chrześcijanie jako uczniowie Jezusa nie lękamy się wolności i nie chcemy przed nią uciekać. Mamy jednak świadomość, że jest ona darem utracalnym, że bardzo łatwo można wolność obrócić przeciwko sobie, że można jej na różne sposoby nadużyć. Dlatego podchodzimy do daru wolności w sposób odpowiedzialny. Kiedyś trzeba będzie rozliczyć się z tego, jak wykorzystaliśmy nieoceniony dar wolności” – zaznaczył duchowny.

Biskup ewangelicki z kolei zachęcił, by podczas świętowania 100. rocznicy odzyskania niepodległości dostrzec „w zawiłości dziejów Bożą obecność, Jego wsparcie i przychylne prowadzenie”.

„Bez Bożego błogosławieństwa niepodległościowy zapał ewangelików i katolików tej ziemi nie mógłby być zwieńczony przyłączeniem do Polski. Jako reprezentanci goleszowskiej gminy na czele z jej władzami pragniemy dziś Bogu dziękować, że również w Goleszowie, a szczególnie – jak historia mówi, tu w Puńcowie zabiegano o to, aby mówiący po polsku, modlący się po polsku i czytający po polsku mieszkańcy tej części Śląska Cieszyńskiego mogli to czynić we własnym kraju, w wolnej ojczyźnie” – przypomniał i zauważył, że fakt, iż „przed stoma laty katolikom i ewangelikom udało się wspólnie jednoczyć w dziele walki o niepodległość, a później wspólnie zapisywać kolejne karty wolnej ojczyzny, był Bożą sprawą”.

„Chodzi o jednoczenie sił dla dobra ojczyzny, a nie międzywyznaniową rywalizację czy też ignorowanie siebie nawzajem. Ale wspólne działanie jest możliwe tylko wówczas, gdy przeczytany fragment Ewangelii Marka będziemy starali się urzeczywistniać pośród naszej codzienności: Będziesz tedy miłował Pana Boga swego, z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej myśli swojej, i z całej siły swojej. To oznacza, że tu nie ma mowy o powierzchowności, o jakimś wyobrażeniu sobie, że Boga miłuję, kocham Go, tu nie ma mowy o wysługiwaniu się Bogiem w celu osiągnięcia sukcesów, nie ma mowy o Bogu, który byłby tylko zewnętrznym wizerunkiem, który przykrywałby własne plany i wyobrażenia” – dodał biskup luterański.

Obok biskupów modlili się kapłani katoliccy – dziekan goleszowski ks. Adam Drożdż, puńcowski proboszcz ks. Dariusz Kowala, proboszcz parafii w Wapienicy ks. Jerzy Matoga, oraz ks. Roland Manowski, proboszcz parafii w Stonowie, a także duchowni luterańscy –proboszcz parafii w Dzięgielowie ks. Marek Londzin oraz ks. kapelan mjr Tomasz Wigłasz z wojskowego duszpasterstwa ewangelickiego.

Zaśpiewały połączone chóry – katolicki z puńcowskiej parafii i ewangelicki z Dzięgielowa. Na koniec złożono kwiaty pod tablicą poległych za Ojczyznę, a następnie uroczystości przeniosły się do pobliskiej sali OSP, gdzie odbyła się akademia przygotowana przez dzieci i młodzieży z lokalnych gmin, przywołująca pamięć o historycznym wydarzeniu sprzed 100 lat, gdy powstała Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, a wśród tłumów wiwatujących na rynku w Cieszynie pojawiła się tablica z napisem „Nie ma Polski bez Puńcowa”.